Trasy turystyczne:
Szlak PTTK niebieski Ptaszkowa – Jaworze
– Kopciowa
czas przejścia około 7 godzin.
Nowy Sącz – Jodłowa Góra (715) – Rosochatka (753) – Cieniawa – Ptaszkowa, szlak niebieski, na terenie gminy biegnie przez wsie Piątkowa i Paszyn, czas przejścia całości około 6 godz.
Szlak rozpoczyna się w Nowym Sączu i prowadzi przez Piątkową i Paszyn na Jodłową Górę (715 m) i Rosochatkę (753). Dalej przez Cieniawę kieruje się do Ptaszkowej, gdzie biegnie obok zabytkowego kościoła parafialnego. Ze wsi znaki prowadzą na szczyt Postawne (816 m), a następnie na Jaworze; stamtąd przez drogę do Boguszy, Wojenną Górę (794 m) i górę Dział (842 m) dochodzimy do Kamiannej. Z Kamiannej szlak biegnie na Posieczkę (792 m), skąd dochodzimy do drogi Grybów – Krynica do przysiółka Pod Hutą. Szlak kończy się w Kopciowej koło Krynicy-Zdroju.
Szlak PTTK zielony Grybów – Jaworze
czas przejścia około 3 godzin.
Szlak rozpoczyna się przy dworcu PKP w Grybowie, biegnie do Kąclowej, następnie wznosi się na grzbiet pasma prowadzącego pod szczytem Modynianki i dalej ostro wspina się na szczyt Jaworza, gdzie stoi wieża widokowa.
Szlak PTTK zielony Stróże – Magura Małastowska
– Wysowa – Krynica
czas przejścia około 21 godzin.
Szlak rozpoczyna się w Stróżach przy przystanku autobusowym; drogą w stronę Polnej przez zabudowania Berdechowa i Wyskitnej dochodzimy do Zielonej Góry (690 m). Stamtąd przez szczyt Maślanej Góry (753 m) dochodzimy do ścieżki oznakowanej niebieskimi kwadratami i jeziorka ”Morskie Oko”, (jeziorko powstało w wyniku usuwiska górskiego, które przegrodziło dolinę potoku Szklarka). Znajduje się tu wysoka na 20 m ściana, skąd zeszło osuwisko, zwana Diabelską Przepaścią. Następnie pokonujemy Jelenią Górę (684 m), szczycie której znajduje się 13 ha rezerwat przyrody, a w nim stary las jaworowy i rosnące w poszyciu paprocie – języczniki zwyczajne; dalej schodzimy polną drogą
do Szymbarku.
Szlak PTTK im. Kazimierza Pułaskiego niebieski odcinek Grybów – Wysowa
czas przejścia około 21 godzin.
Szlak bierze początek na dworcu PKP w Grybowie; następnie prowadzi przez przysiółek Podchełmie na szczyt góry Chełm (779 m). Schodzimy do wsi Wawrzka, a następnie przez przysiółek Wola wychodzimy na Tanią Górę (576 m). Schodząc z niej przez wierzchołki Suchej Homoli (708 m) dochodzimy do drogi łączącej Uście Gorlickie z Czarną i Brunarami aż do przełęczki w górnej części Czarnej; dalej przez Bordiów Wierch (755 m) i Dzielec (721 m) dochodzimy do Ropek, gdzie po przejściu potoku szlak prowadzi na Przełęcz Hutniańską. Z przełęczy doliną Ropki dochodzimy do uzdrowiska Wysowa.
Regionalne trasy rowerowe
Karpacki szlak rowerowy (czerwony) prowadzi historyczną drogą handlową z południa Europy do Krakowa. Od Leluchowa biegnie przez Muszynę, Piwniczną-Zdrój, Rytro, Stary Sącz i Nowy Sącz, Rożnów, Tropie, Iwkową, Lipnicę Murowaną, Niegowić, Biskupice do Wieliczki i Krakowa.
Szlak królewski (zielony) prowadzi od Biecza i Gorlic przez Szalową, Polną, Stróże, Grybów, Ptaszkową, Królową Polską, Kamionkę Wielką do Nowego Sącza, Starego Sącza i na przełęcz Przysłop nad Obidzą, w paśmie Przehyby – i dalej w kierunku Czorsztyna.
Szlak wielokulturowy (czerwony) prowadzi od Przełęczy Wysowskiej, przez Wysową, Stawiszę, Brunary, Wawrzkę, Grybów, Stróże, Polną, Wilczyska, Bobową
do Sędziszowej.
Lokalne trasy rowerowe
Trasa z Grybowa: Grybów – Maślana Góra
(753 m n.p.m.) – Szymbark – Suchy Wierch (643 m n.p.m.) – Ropa – Podchełmie – Grybów. Długość trasy – 39,1 km
Jezioro Rożnowskie i okolice – trasa chełmska:
Góra Białowodzka – Marcinkowice – Rdziostów – Chełmiec – Nowy Sącz – Januszowa – Librantowa – Klimkówka. Długość trasy – 23 km
Jezioro Rożnowskie i okolice – trasa gródecka:
Jelna – Gródek nad Dunajcem – skrzyżowanie w Bartkowej – Podole – Posadowska Góra – Majdan (512 m n.p.m.) – Rożnów – Tropie. Długość trasy – 37 km
Jezioro Rożnowskie i okolice – trasa łososińska:
Michalczowa – Łososina Dolna – Rąbkowa – Tabaszowa (470 m n.p.m.) – Znamirowice – Rąbkowa – Just – Białowodzka Góra (616 m n.p.m.) – Marcinkowice. Długość trasy – 27 km
Szlak Architektury Drewnianej
Blisko 250 najcenniejszych i najciekawszych zabytkowych obiektów drewnianych tworzy Szlak Architektury Drewnianej w Małopolsce. Szlaku znalazły się malownicze kościoły, piękne cerkwie, smukłe dzwonnice, staropolskie dwory, drewniane wille i skanseny, należące do najcenniejszych zabytków ludowej kultury materialnej.
Wycieczki
Pomiędzy Nowym Sączem a Jeziorem Rożnowskim
Chełmiec, Wielogłowy [1] Dąbrowa [2] Ubiad [3] Mogilno [4] Paszyn [5] – wycieczka samochodowa lub rowerowa, długość trasy – 33 km, głównie drogi lokalne o dobrej nawierzchni, czas przejazdu, zwiedzania i spacerów
– samochód 4 godz.,
– rower 5 godz.,
maksymalna różnica wzniesień 280 m, maksymalne nachylenie 7%
Podczas tej wycieczki odwiedzimy interesujące miejsca na północ od Nowego Sącza, leżące w dolinie Dunajca oraz na stokach wzgórz Beskidu Niskiego, a częściowo Pogórza Rożnowskiego. Szczególne walory widokowe ma proponowany, niezbyt męczący, spacer na Dąbrowską Górę. Będzie to też ostatnia okazja do spojrzenia na krajobraz Beskidu Wyspowego – tym razem spoza Dunajca. Dalej trasa poprowadzi wzgórzami i dolinami na wschód w stronę Paszyna, zbaczając jeszcze na pięknie położone Mogilno ze starym kościółkiem. Paszyn słynie w świecie z wielu artystów tworzących sztukę ludową, warto więc zobaczyć tamtejszy kościół i muzeum.
Wielogłowy
Z Chełmca przez most na Helenie wjeżdżamy do Nowego Sącza, by zaraz za mostem skręcić w lewo, kierując się znakami na Kraków. Północnymi przedmieściami Nowego Sącza, przez Zabełcze, dojeżdżamy ruchliwą drogą nr 75 do Wielogłów, gdzie po prawej stronie, na skłonie wzgórza, zaznacza się w krajobrazie imponująca sylwetka nowego kościoła. W jego kierunku prowadzi w prawo ulica za firmą „Wiśniowski”.
W cieniu wielkiej wieży nowego kościoła i pachnących lip, mocno wsparty murowanymi przyporami w zbocze, przypatruje się Kotlinie Sądeckiej od wielu stuleci stary gotycki kościółek pw. Wniebowzięcia NMP.
Wybudowany z ciosów kamiennych około 1318 roku, swoją obecną formę zyskał po rozbudowie w 1627 roku, kiedy to wzniesiono zakrystię, kaplicę i wieżę. O gotyckim rodowodzie świadczą między innymi ostrołukowe portale kamienne oraz płyta nagrobna z herbami Starykoń, Abdank, Topór i Ogończyk oraz napisem minuskułowym z XV wieku. Choć wiele szczegółów architektury i wyposażenia wnętrza pochodzi z baroku, wrażenie ogólne kojarzy się raczej ze spokojem, skromnością i prostotą.
W najbliższym sąsiedztwie kościoła – prawdopodobnie jeden z najstarszych zachowanych w okolicy dworów, a jednocześnie jeden z najstarszych dworów alkierzowych.
Zbudowany został w XVII wieku z drewna modrzewiowego. Posiadał oryginalnie cztery alkierze w narożnikach, z których przetrwały dwa od frontu, a łamany dach polski kryty był gontem. Może niezbyt okazały, ale niewątpliwie dobry przykład ówczesnej siedziby szlacheckiej. Do zespołu dworskiego należą, częściowo przebudowane, XIX-wieczne, murowane czworaki. Budowla znajduje się na Małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej.
Wielogłowy leżą na żyznych ziemiach pomiędzy Dunajcem a łagodnymi stokami wyniesień Beskidu Niskiego, na północ od Nowego Sącza. Przez długi okres stanowiły ośrodek dużego majątku najpierw rycerskiego, a potem szlacheckiego należącego do Wielogłowskich herbu Gryf
i Odrzykoń. Ich cennym dziedzictwem jest kościół Wniebowzięcia NMP, którego budowę datuje się na rok 1318.
Dąbrowa
Powracamy na drogę nr 75 i kierując się na północ dojeżdżamy do skrzyżowania, na którym droga 75 skręca w lewo, zaś prosto prowadzi trasa nr 975 na Gródek. Po kolejnych czterystu metrach zatrzymujemy się przy bramie parkowej po lewej stronie drogi. Dwór widoczny jest pomiędzy drzewami.
Majątek w Dąbrowie należał w XVI wieku do rodziny Wielogłowskich, później osiedlili się tu arianie, którzy okryli się złą sławą podczas potopu szwedzkiego grabiąc pod wodzą Wespazjana Schlichtinga dwór w Marcinkowicach. Na początku XIX wieku istniał tu dwór drewniany. Obecną budowlę o eklektycznej architekturze pałacyku wiejskiego, wzniesiono w połowie XIX wieku, kiedy właścicielem posiadłości był Władysław Kempner. Gościła tu pomiędzy rokiem 1901 a 1902 Gabriela Zapolska wraz ze swoim świeżo poślubionym mężem. Obecnie mieści się tu szpital.
Dąbrowa leży w miejscu, gdzie bieg Dunajca zatrzymują i kierują na zachód wzniesienia Pogórza Rożnowskiego z kulminacją Dąbrowskiej Góry. Jej historia związana była długo z dobrami wielogłowskimi.
Z Dąbrowy wracamy w kierunku Wielogłów, by za skrzyżowaniem z drogą 75 skręcić w lewo w lokalną drogę na Ubiad. Trasa prowadzi na wschód wznosząc się dnem doliny, aż przecinając niewielki zagajnik dociera na szczyt wzniesienia w rejonie Klimkówki, gdzie znajduje się węzeł szlaków turystycznych – czerwonego i zielonego.
Z tego miejsca proponujemy wycieczkę pieszą szlakiem zielonym na Dąbrowską Górę.
Spacer na Dąbrowską Górę
Parking
Brak tu, niestety, miejsc postojowych, samochód można więc zostawić jedynie na terenie jednego z okolicznych gospodarstw za zgodą właściciela.
Spacer
długość – 2,9 km tam i 2,9 km z powrotem, różnica wysokości pomiędzy najwyższym a najniższym punktem trasy – 132 m, czas przejścia – ok. 2 godz.
Znaki szlaku zielonego prowadzą na zachód odsłoniętym grzbietem, z którego rozciąga się panorama doliny potoku Jelnianka i wzgórz nad Jeziorem Rożnowskim na północy oraz zalesionych w dużej części wzgórz Beskidu Niskiego na południu. Wąska asfaltowa dróżka mija najpierw boisko sportowe i prowadzi dalej prawie płaską powierzchnią grzbietu o wysokości ok. 450 m n.p.m. przez odcinek ponad 1 km. Po przekroczeniu skrzyżowania z drogą prowadzącą z doliny, szlak zaczyna się coraz bardziej wznosić. W niewielkim lesie należy wybrać drogę prowadzącą ostro zakosami w górę. Po kolejnym kilometrze droga wychodzi ostatecznie na otwartą przestrzeń i dociera do szczytu, gdzie w wyjątkowo pięknym otoczeniu stoi kapliczka Matki Boskiej.
Szczyt wzniesienia leży na wysokości 582 m n.p.m. i zapewnia dalekie widoki przede wszystkim na północ w stronę otoczenia Jeziora Rożnowskiego oraz na wschód, na całą malowniczą okolicę pogranicza Pogórza Rożnowskiego i Beskidu Niskiego. Na zachodzie widać daleką perspektywę wzniesień Beskidu Niskiego.
Powrót tą samą trasą.
Ubiad, położona malowniczo na wyniesieniach Pogórza Rożnowskiego pod Dąbrowską Górą wieś należała do dóbr wielogłowskich. Przez miejscowość prowadzi wyjątkowo malowniczy szlak turystyczny z Librantowej przez szczyt Dąbrowskiej Góry do Dąbrowy. Pod szczytem stacje drogi krzyżowej z kapliczką Matki Boskiej ufundowaną na pamiątkę pielgrzymki Jana Pawła II na Sądecczyznę.
Z miejscowości Ubiad kierujemy się samochodem przez Klimkówkę na Librantową.
Tę wieś leżącą na szerokich grzbietach wzniesień Beskidu Niskiego założyli mieszczanie sądeccy, nadając jej nazwę Poręba Elbrantowa. Przez malowniczą okolicę, której krajobrazy uzupełniają zabytkowe kapliczki, prowadzi szlak turystyczny z Nowego Sącza do Dąbrowy.
Paszyn
Z Mogilna kierujemy się na południe do Paszyna, przecinając pasmo Beskidu Niskiego pod Jodłową Górą. Droga wspina się najpierw do przełęczy, którą przecina niebieski szlak turystyczny pieszy wiodący grzbietem pasma – a potem zjeżdża w dół wąską lesistą doliną aż do drogi nr 28 Nowy Sącz – Gorlice. Tu trzeba skręcić w lewo i drogą 28 zjechać około 500 metrów, do kolejnej dolinki i wjechać w nią skręcając z drogi 28 w prawo. Tu znajduje się kościół parafialny w Paszynie, a przy nim Muzeum Sztuki Ludowej.
Paszyn, to współcześnie znany również poza Polską ośrodek sztuki ludowej o charakterze głównie religijnym. Niezwykłym fenomenem jest to, że powstał w miejscu, w którym nie było wielowiekowej tradycji rzeźbiarskiej czy malarskiej. Przybyły tu w roku 1957 ówczesny proboszcz tutejszej parafii ks. Edward Nitka dostrzegł u mieszkańców Paszyna coś, czego sami nawet nie byli wcześniej świadomi. Była to gotowość do wyrażania siebie poprzez nadawanie kształtom wyrzeźbionym z drewna czy namalowanym na szkle własnego wyobrażenia piękna i harmonii. Prace paszyńskich rzeźbiarzy i malarek ksiądz Nitka wprowadził do kościoła parafialnego, który uzyskał w ten sposób niepowtarzalny wystrój wnętrza.
Większa część zbiorów, zgromadzonych przez ponad pół wieku działalności kolejnych pokoleń twórców ludowych z Paszyna, znalazła swoje miejsce na ekspozycji w Muzeum Sztuki Ludowej, otwartym z inicjatywy obecnego proboszcza, w roku 1994. Najbardziej charakterystyczne dla paszyńskiej twórczości ludowej są drewniane świątki. Paszyńscy twórcy zyskali sławę w Polsce i za granicą, a ich prace znaleźć można w wielu kolekcjach
muzealnych i prywatnych.
“Bowiem to piękno ukryte w świątkach ludowych, ukazane przez zwykłych, prostych, nieraz i nie wykształconych ludzi sprawia, że człowiek oglądając je wycisza się i przybliża do Nieskończonego Piękna.” ks. Stanisław Janas.
Jeden krok w Beskid Niski
Falkowa [1] Kamionka Wielka [2] Królowa Górna [3] Bogusza [4] Koniec Wsi [5] – wycieczka samochodowa lub rowerowa, długość trasy – 22 km, głównie drogi lokalne o dobrej nawierzchni, czas przejazdu, zwiedzania, spaceru – samochód 3,5 godz., –rower 4,5 godz., maksymalna różnica wzniesień 280 m, maksymalne nachylenie 5% (Bogusza)
Pierwszym punktem tej wycieczki jest zwiedzanie Miasteczka Galicyjskiego i Sądeckiego Parku Etnograficznego –skansenu, gdzie zobaczyć można doskonale wkomponowane w krajobraz ślady dawnej kultury materialnej Sądecczyzny. Dalej, przez wschodnie krańce Nowego Sącza, skierujemy się wzdłuż linii kolejowej w dolinę Kamionki. Jadąc cały czas na wschód przez coraz bardziej lesiste doliny Beskidu Niskiego dotrzemy do dawnej krainy Łemków, po których jedyną pamiątką są drewniane cerkiewki i stare cmentarze. Wycieczka zakończy się krótkim spacerem leśnym pomiędzy dwiema dolinami.
Miasteczko Galicyjskie znajduje się na wschodnich przedmieściach miasta, przy drodze nr 28 Gorlice – Nowy Sącz, około trzech i pół kilometra od Paszyna. Przy obiekcie znajduje się obszerny parking.
Spacer przez Miasteczko Galicyjskie i skansen: długość – 2,5 km, czas przejścia – ok. 1 godz.
Spacer – Miasteczko Galicyjskie i Sądecki Park Etnograficzny
Miasteczko Galicyjskie to z rozmachem zrealizowany projekt odtworzenia dla celów turystycznych przestrzeni rynku niewielkiego miasta z przełomu XIX i XX wieku – gdzieś w Galicji. Rynek z jednej strony zamyka okazały ratusz ze strzelistą wieżą, a z drugiej rozłożysta stylowa gospoda. Wzdłuż rynku stoją rzędy charakterystycznych parterowych domów podcieniowych ze sklepami, warsztatami i urzędami. Ich wnętrza wyposażone są stosownie do epoki, jaką odtwarzają. To niezwykłe otwarte muzeum stanowi część Sądeckiego Parku Etnograficznego, a z miasteczka prowadzi droga do ukrytej w zieleni części wiejskiej skansenu. Po drodze mija się odtworzone zabudowania ilustrujące kolonizację niemiecką, przy których stoi zbór ewangelicki – oryginalna drewniana budowla o skomplikowanej historii – obiekt pełnił między innymi rolę kościoła parafialnego w Świniarsku.
W Parku Etnograficznym odnaleźć można sugestywnie zaprezentowane w krajobrazie przykłady dawnej zabudowy wiejskiej charakterystycznej dla różnych grup etnograficznych Sądecczyzny – Lachów, Pogórzan, Łemków czy kolonistów niemieckich. Centralnym punktem tego krajobrazu jest dwór szlachecki z aleją dojazdową i parkiem dworskim. Jest też drewniana cerkiewka, kościół i szkoła.
Na terenie Parku odbywa się wiele plenerowych imprez, takich jak „Wesele sądeckie” i „Dożynki”, a także prezentacje rzemiosła, rękodzieła oraz kuchni regionalnej.
Sądecki Park Etnograficzny to najciekawsze tego typu przedsięwzięcie w Małopolsce – koniecznie trzeba odwiedzić to miejsce będąc w okolicy Nowego Sącza.
Po zwiedzeniu Miasteczka Galicyjskiego
i Sądeckiego Parku Etnograficznego kierujemy się w dolinę Kamionki. Należy w tym celu wjechać do Nowego Sącza i na pierwszym skrzyżowaniu w mieście skręcić w lewo w ulicę Beliny-Prażmowskiego, by po przekroczeniu rzeki Kamienicy dotrzeć do ronda. Tu należy skręcić ponownie w lewo, w aleję Marszałka Piłsudskiego. Tą dwupasmową arterią należy jechać ponad trzy kilometry wzdłuż Kamienicy, a za wiaduktem kolejowym – zjechać z niej w lewo w kierunku Kamionki Wielkiej. Zaraz powtórnie przekracza się rzekę Kamienicę, a droga prowadzi wzdłuż toru kolejowego zagłębiając się w coraz ciaśniejszą dolinę o stromych zboczach.
Kamionka Wielka leży w miejscu, gdzie wąska i głęboka dolina niewielkiej rzeki Kamionki wcina się w coraz wyższe góry Beskidu Niskiego. Osadę w tym trudnym terenie założyli mieszczanie sądeccy, w późniejszych czasach stała się własnością kościelną. Pięknym dziedzictwem historii tego miejsca jest murowany kościół z 1621 roku.
Parafia w Kamionce Wielkiej powstała dzięki fundacji królowej Jadwigi, zaś w roku 1336 wzniesiony został pierwszy kościół pod wezwaniem św. Bartłomieja. Kiedy kościół drewniany istniejący w XVII wieku spłonął, z fundacji kustosza Kolegiaty Sądeckiej, księdza Bartłomieja Fusoriusza wybudowana została jednonawowa murowana świątynia, do której dopiero w wieku XIX dobudowano wieżę.
Wyposażenie kościoła stanowią cztery ołtarze. Główny, poświęcony świętemu Bartłomiejowi pochodzi z wieku XVII i jest wykonany w stylu manierystycznym. W jego skład wchodzą XV-wieczne elementy gotyckiego tryptyku: predella, medaliony z postaciami proroków i dwa skrzydła tryptyku, które obecnie można oglądać w Muzeum Narodowym w Krakowie. Na uwagę zasługuje kamienna chrzcielnica z początku XVI wieku, która ozdobiona jest herbami ówczesnych kolatorów parafii.
Powyżej kościoła, dolina Kamionki skręca ostrym łukiem na południe, a od północy łączy się z nią dolina potoku Królówka. Jest to miejsce, w którym linia kolejowa przebita jest tunelem przez masyw górski [2]. Jedziemy na północny wschód doliną Królówki przez miejscowość Królowa Polska.
Znajduje się tu cmentarz wojskowy z I Wojny Światowej. Położony jest na zboczu zadrzewionej skarpy po prawej, południowej stronie drogi. Skarpę przecinają tarasy połączone schodkami, całość ogrodzona jest żelaznym płotkiem. Kamienne nagrobki otaczają wysoki, dwuramienny krzyż. Pochowanych tutaj zostało 34 żołnierzy austro-węgierskich i siedmiu żołnierzy rosyjskich.
Królowa Polska to wieś położona w ciasnej dolinie Królówki – dopływu Kamionki przecinającej pasma Beskidu Niskiego. W nazwie miejscowości skrótowo odbija się jej historia – wieś powstała jako własność królewska w starostwie sądeckim. Kiedy przez przełęcze Beskidu Niskiego dotarła od wschodu fala osadnictwa wołoskiego, wieś podzieliła się na dwie części – Królową Ruską na wschodzie i Królową Polską na zachodzie.
Jadąc dalej doliną Królówki, po kolejnych dwóch kilometrach, docieramy do miejsca, w którym krajobraz się powtarza – znowu łączą się dwie doliny. Tym razem Królówka skręca w dolinę ku południowemu wschodowi, podczas gdy na północny wschód prowadzi dolina potoku Czarna Kamionka, którą wiedzie w stronę Ptaszkowej szlak kolejowy.
Jedziemy wzdłuż Królówki Królową Górną, by zatrzymać się na obszernym parkingu przy zabytkowej cerkwi obok współczesnego kościoła parafialnego.
Cerkiew pw. Narodzenia NMP powstała dzięki właścicielowi wsi Michałowi Żuk-Skarszewskiemu w 1814 roku. Turyści mogą oglądać tutaj boczne kaplice „kriłosy”, a w nich boczne ołtarze z podobiznami między innymi św. Heleny i św. Olgi. We wnętrzu na uwagę zasługuje barokowo-klasycystyczny ikonostas. Budowla znajduje się na Małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej.
Królowa Górna położona jest w środkowym biegu Królówki wzdłuż zachodniej części wyniosłego lesistego pasma Jaworza. Jej dawna nazwa to Królowa Ruska, nadana w XVI wieku, kiedy w ramach planowej kolonizacji wołoskiej przesiedlono polskich osadników na zachód do Królowej Polskiej. Pamiątką po Rusinach – mieszkającą tu do lat powojennych ludnością łemkowską – jest dawna drewniana cerkiew grekokatolicka.
Im dalej na wschód, tym bardziej wznosi się do góry droga i w Boguszy osiąga wysokość 500 m n.p.m. choć to ciągle dno doliny. Grzbiet Jaworza i Postawnego ciągnie się
po północnej stronie doliny sięgając do wysokości niemal 900 m n.p.m. Nieco tylko niższe są wzniesienia
po południowej stronie.
Bogusza wraz z sąsiednią Binczarową leżały na obszarze starostwa grybowskiego. Karczowaniem tutejszych lasów zajmowali się w średniowieczu polscy osadnicy. W połowie wieku XVI, z napływem ludności ze wschodu, wieś przeszła na prawo wołoskie. Parafia i pierwsza cerkiew w Boguszy powstały z fundacji ówczesnego starosty grybowskiego, wojewody i starosty krakowskiego Stanisława Lubomirskiego. W XIX wieku Bogusza stała się własnością ówczesnych właścicieli Grybowa, rodziny Hoshów.
Cerkiew grekokatolicka św. Dymitra w Boguszy (obecnie kościół rektoralny rzymskokatolicki św. Antoniego) datowana jest na 1858 rok. Wzniesiona została w konstrukcji zrębowej. Ściany pokryto gontem. Nad nawą zastosowano dach dwuspadowy, nad prezbiterium wielopołaciowy. Polichromia na stropach i ścianach, imitująca klasycystyczną architekturę murowaną, została wykonana przez V. Zompha w 1873 roku. Ikonostas z ok. 1670 roku podczas przeniesienia do wnętrza prezbiterium podzielony został na części: rząd proroków z krucyfiksem i przedstawieniami Matki Boskiej i św. Jana umieszczono na wschodniej ścianie nawy.
Budowla znajduje się na Małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej.
Spacer Bogusza – Koniec Wsi długość – 3,0 km, różnica wysokości pomiędzy najwyższym a najniższym punktem trasy – 160 m, czas przejścia – ok. 1 godz.
Proponujemy niedługi leśny spacer, który umożliwi spojrzenie z nowej perspektywy na dolinę Kamionki i być może znalezienie grzybów. Od cerkwi z Boguszy należy wrócić 1,4 km do Królowej Górnej i zjechać w lewo w dróżkę, która przekracza mostkiem Królówkę i przez przysiółek o nazwie Szewska Ulica prowadzi dalej wzdłuż dolinki niewielkiego potoku w górę zbocza. Gdy droga wjeżdża w las, należy na jej szerokim poboczu zaparkować samochód. Dalej trzeba udać się pieszo. Szeroka droga leśna łagodnie wspina się lekkimi łukami, by po 600 metrach ostro skręcić w lewo. Tu należy ją opuścić wybierając węższą dróżkę prowadzącą w prawo. Po kolejnych 400 metrach podejścia należy skierować się w dółi przekraczając strumień wyjść na skraj łąki, nad którą widać pojedyncze gospodarstwo nieco po lewej. Tu należy przejść łąką na wprost do lasu porastającego przeciwległe zbocze. Na wysokości gospodarstwa odnajdziemy w lesie drogę, która wyprowadza w prawo na otwartą przestrzeń grzbietu zamykającego dolinę Kamionki.
Daleki widok z tego miejsca obejmuje łagodne zbocza doliny i odległą perspektywę Kotliny Sądeckiej z zarysami domów Nowego Sącza. Miejsce to po stronie Kamionki ma odpowiednią nazwę – Koniec Wsi, zaś po stronie Królowej – Bratyszowiec. Na stromych łąkach Bratyszowca urządzona została trasa narciarska z wyciągiem orczykowym.
Skrajem łąki i lasu prowadzi nad potokiem dróżka równoległa do tej, którą szliśmy wcześniej przez las rozpoczynając spacer. Ta dróżka prowadzi w dół wprost na miejsce, gdzie stoi nasz samochód.